cd porządków w garażu
Dziekuję za miłe słowa pod poprzednim wpisem. mam nadzieję że taki porządeczek utrzyma się dłużej niż do pierwszych, wiosennych prac ogrodowych.
skoro już zaczęłam pokazywać efekt ciężkiej pracy mojego M to dziś kolejna odsłona garażu.
M został chyba zmotywowany do pracy po wizycie u moich rodziców na działce, no i oczywiście suszeniu głowy przeze mnie że coś trzeba zrobić z tymi narzędziami ogrodniczymi, bo one zawsze i wszędzie sa rozrzucone, nawet do tego stopnia że niewiadomo gdzie się coś posiało. my co prawda nie mamy dużej działki więc w terenie nawet łatwiej (szybciej) znaleźć to co się gdzies tam rzuciło, ale u moich rodziców to już trzeba narobić kilometrów. i tak postanowił wykonać "wieszaki na narzędzia" efekt taki:
nad narzędziami wiszą wieszaki na rowery. efekt z rowerami:
poszperał gdzieś tam, zasięgnął języka po znajomych i rodzinie i okazało się, że wynalazł 2 regały takie magazynowe, które od niepamiętnych czasów lężą i nawet zostały przez właściciela zapomniane. w związku z tym zaopiekowaliśmy sie nimi, dorobiliśmy tylko półki (tzn. docieli płyty) i w efekcie mamy 2 regały: 1 na przetwory, 2 na szpargały ogrodnicze.
oczywiście trzeba było też pomyśleć o wężu. efekt
śmiałam się ostatnio że wszystkie "złomy" dostaja u Nas drugie życie
jak widać w sumie prace ogrodowe zakończone (efekt sadzenia żywopłotu w następnej odsłonie, a jak przyjda przymrozki to tak wymyśliłam sobie że trzeba koło bramy chochoła słomainego zrobić) i jesteśmy przygotowani do zimy.