zapewne większość z Was zamawia różne rzeczy przez internet, ja np. ostatnio wybrałam sobie tę formę zakupów jeśli chodzi o wyposażenie domku - sprzet AGD. wcześniej nawet przy drobnych zakupach przez allegro nie sprawdzałam w obecności kuriera dostarczanych artykułów, ale teraz już chyba będę.
otóż jakiś czas temu zamówiłam pralkę i lodówkę w sklepie internetowym. po ok. tygodniu transport dojechał - nie robiłam wilekiego halo że muszę czekać bo akurat lodówki nie było w magazynie więc od razu mnie poinformowano że ok. tygodnia zamówienie będzie realizowane. wyciągami z auta pralkę - oh yeah nareszcie przestaniemy prać u rodziców i wozić wszystko w tą i spowrotem. wyciągamy (z wieloma bólami i trudnościami) lodówkę - nie można jej było wsadzić na wózek bona pace na styk (na wysokość) była. stękając w końcu udaje się.... ale patrzę a z jednej strony dziura w tekturze (opakowaniu). wsadzam rękę i ..... o kurde wgniecenie. no to dawaj - rozpakowujemy.... patrzymy a lodówka wgnieciona na całej szerokości boku . no to spowrotem ją na samochód, sporzadzamy protokól reklamacji, a co najgorsze i pralka i lodówka na tym samym zamówieniu więc jedno i drugie wraca . po ok. 3 dniach (był weekend) dzwonię do tego sklepu i pytam ile będę czekać, a pierwsze pytanie Pana z infolinii - czy protokół został sporządzony w obecności kuriera przy odbiorze, bo inaczej może być problem??? prosze Pana (ja na to) sam kurier sporządzał protokół. - To bardzo dobrze ja już dla Pani rezerwuję sprawna lodówkę i jak tylko tamte artykuły dotrą do Nas z dokumentami to będziemy realizowac Pani zamówienie jeszczeraz. tak więc żeby nie było tak czarno po ok. 2 tygodniach wszystko piękne i naprawione wraca do Nas. efekt. jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami takich oto cudeniek
także nauczona doświadczeniami z "własnego garba" teraz wszystko sprawdzam przy kurierze