nadrabiam zaległości - salon
wiem, wiem, obiecywałam już dawno że nadrobię zaległości wnętrzarskie ale niestety - na wsi brak netu (błogi spokój), a poza tym brak czasu (jak tak dalej bedzie to nawet domkime się za bardzo nie naciesze).
ale już pomalutku postaram się nadrabiać. dziś przedstawiam salon, co prawda jeszcze wiele rzeczy brakuje ale ogólny zarys jest. podłoga - ostatnio poruszany temat na blogu - kiedyś miała być żywiczna bo bardzo mi się podoba, ale niestety cena mnie powaliła i padło na gres 60x60, fuga 1 mm. salon miał być łączony gres i panele ale później stwierdziliśmy że taka jasna błyszcząca podłoga w salonie też fajnie wygląda
ściana telewizyjna - czarna tapeta, niestety zdjęcia nie oddają do końca jej wzoru (chyba muszę się bardziej postarać z robieniem fotek ). po bokach tv zawisną kinkiety prawdopodobnie białe i jakieś proste(na razie są najmodniejsze w tym sezonie zarówki ), a pod tv biała szafka rtv na wysoki połysk.
i foteczka zdradzająca nieco nasze drzwi i fragment (jeszcze niedokończonych schodów)
i na koniec nasz kominek, oczywiscie potrzebna mała kosmetyka - pomalowanie na czrano wnęk z lewej strony
to na razie w ramach nadrabiania zaległosci. niestety ze względu na słaby zasięg bardzo długo dodają się fotki. jutro postaram się zamieścić kolejne fotki.