w środe o sobocie...
czyli opóźniona relacja, no ale tak to jest już ....
ale od początku...
Sobota była bardzo pracowitym dniem …
Posadziliśmy 17 sztuk tujek Gold Aurescens, 3 brzozy zwisające: 2 złote i 1 w środku purpurową, 3 jaśminowce: 2 odmiana Snowbelle i 1 odmiana Virginal. Pod brzozami zamierzam założyć rabatę z berberysem (dla kontrastu), może jakieś byliny i trawa ozdobna, ale pewnie dopiero po zimie bo teraz boję się czy zdążą się przyjąć. A wiec bo zachodni działki obsadzony.
dalej za tujami brzozy, slabo je widać bo młodziutkie, pod nimi powstanie rabata
za brzozami 3 jaśminowce
efekt jaki chcemy osiągnąć ma być zbliżony do tego
Poza tym będąc w sklepie ogrodniczym trafiliśmy na kiermasz i mój Małżonek zażyczył sobie Perukowca (był w dobrej cenie). Jak się później okazało mieliśmy problem z wyborem dla niego miejsca, bo to jest tak ciekawa roślinka ze szkoda było go gdzieś schować i w efekcie posadziliśmy go przy garażu wolnostojącym, obok dokupimy jeszcze 1 lub 2 sztuki (żółtą na pewno i może znowu purpurową dla kontrastu) będzie zakrywał zbiornik oczyszczalni. na razie osamotniony ale będzie miał towarzystwo
pochwale się tez wybujałą budleja skrętolistną - dosłownie wybujałą
Poza tym pod oknami kuchni posadziłam 2 kosodrzewiny i to w jakiejś innej odmianie niż poprzednie oraz 1 świerk Daisy White.
Zasiana tydzien wcześniej trawka pomalutku schodzi, ale szybsze od niej są chwasty (niestety)
i jeszcze jedno zdjęcie od frontu domu (trawka zeszłoroczna)
Pozdrawiam