1,2,3.... mamy garaż
1,2,3..... mamy gotowy już garaż (ewentualnie budynek gospodarczy)
Troszkę było z nim przygód, ponieważ jedną warstwę pustaków Panowie budowlańcy musieli skuć - stwierdziliśmy że jest za wysoki.
A nasz opałek pnie się do góry 




W końcu widac już zarys murów.
Pan Budowniczy powiedział nam, że jeśli pogoda będzie łaskawa (czyt. brak opadów) to w tym tygodniu parter bedzie skończony i strop zalany
.
W sobotę załatwialiśmy sprawę dachu - zdecydowalismy się na blachę RUUki kolor czarny mat.
Także zakasamy rękawy i .... do roboty.
.

Wczoraj tzn. poniedziałek ekipa przyjechała na budowę i niestety ..... nic nie zrobiła bo zaczęło padać
.
pogoda psuje nam plany) ale pomalutku do przodu. Mamy już wyciągnięty prąd na działce, a w sprawie budowy - samego domku - wymurowane bloczki, kanalizację i zalany chudziak), w najblizszym czasie postaram sie o kilka aktualnych fotek. A poniżej zaległe.








Komentarze