uwierzycie???
ostatnio na necie wyszperałam coś takiego. Podobno jest to wanna
Dogrzebałam jeszcze takie ujęcie wanienki
Dla zainteresowanych nazwa wanny Flaminia Leggera Wanna wolnostojąca
ostatnio na necie wyszperałam coś takiego. Podobno jest to wanna
Dogrzebałam jeszcze takie ujęcie wanienki
Dla zainteresowanych nazwa wanny Flaminia Leggera Wanna wolnostojąca
nareszcie przestało padać. mam nadzieję że wytrzyma taka pogoda troszkę bo jutro w nastawieniu bardzo "bojowym" z pełnym wyposażeniem (wiadro, worki, grabki i inne ) jadę na budowę sprzątać po tegorocznych robotach. ekipy prawdę powiedziawszy zgarnęły z grubsza po sobie ale gdzieniegdzie widziałam jakieś gwoździe się plączą po dworze i ogólnie taki rozgardiasz jest. Sobota zapowiada się więc na porządkach.
Niestety nie udało nam się zamówić koparki na ten tydzień bo chcemy troszkę podrównać teren jeszcze przed zimą ale wstępnie umówiliśmy się z Panem na przyszłą sobotę. Mam nadzieję że damy radę.
DO PRACY!!!!!
hura! nareszcie wszystko skończone z dachem (podobno). miałam przed chwilką telefon i o 14 mam być na budowie w celu "rozliczenia" dachu. Z czujnym okiem (moim poczwórnym ) pojedziemy i sprawdzimy bo generalnie zaufanie - zaufaniem, ale my płacimy .
no i prawie stało sie - mamy już "prawie" cały dach. w sumie został tylko do ukończenia nasz "dodatkowy" garaż. a domek prezentuje się tak
a teraz troszkę skromności wybrałam śliczne wentylatory
oczywiście nie zabrakło głównego Nadzorcy- sprawdził każdy zakątek domu ale najlepiej czuł się w zieleni
i oczywiście znalazł gości na jego terenie. Zawarł nowe znajomości . Dyzio marzyciel i biedna żabka. Może myślał że to księżniczka bo uparł się ją zamęczyć.
W poniedziałek mam nadzieję że dach będzie skończony.
nadrabiam zaległości mojej nieobeności - ale się zrymowało .
no niestety mamy opóźnienia zarówno w pracach jak i w zamieszczaniu informacji. ciągnie się, i ciągnie zrobienie dachu jak jasna ..... oczywiście możemy zwalić trochę na pogodę bo jak jeden dzień ładnie to następny leje, a poza tym naszemu dekarzowi lada dzień ma powiększyć się rodzina . także małymi kroczkami do przodu.
Troszkę już widać - nareszcie
mamy już założone rynny - wybraliśmy białe, a pod nimi czarną blachą podbite. niestety jakość zdjęć
no i oczywiście kominy
a teraz coś z "innej beczki". ponieważ sąsiad zaczął grodzić u siebie to mamy wmurowany pierwszy słupek - taki którymi my ogrodzimy z jednej strony. co prawda ja chciałam żeby akurat tutaj był elegencki płot ale w ostatecznym ROZRACHUNKU tylko front zrobimy reprezentatywny . może i troszke ta strona bedzie widoczna ale może z czasem sąsiedzi zdecydują się na budowę i troszkę ja zasłonią. także na poniższych słupeczkach (a raczej słupach) załozymy siatkę.
z tyłu dla porównania słupki od strony sąsiada. ależ Maruś z tymi SŁUPAMI wymyślił - jego dzieło